środa, 12 sierpnia 2015

Rozdział pierwszy :)

Rozdział pierwszy

~~~~~~~~~~~~~~~



Przeprowadzka

 

 

A wiec jednak... przeprowadzamy się, nowa szkoła, nowi ludzie, inne otoczenie. Zaraz mamy dojechać do nowego domu. W poniedziałek pierwszy dzień w nowej szkole, w ogóle pierwszy dzień szkoły i koniec wakacji. Lato dobiega końca, już za parę dni zaczynam nowy kierunek w życiu, a tu nic się nie zmieniło, a może jednak... ? Tak zmieniło zmienił się - Patrick mój najlepszy przyjaciel z dzieciństwa pokazał jak totalnie mnie olewa. Pamiętam go jak był mały, wiąże z nim wiele szczęśliwych wspomnień z wakacji a teraz co?! Nic, udaje że mnie nie zna. Ale to co? Przecież bardzo się zmienił czasem nie wieżę że to ta sama osoba. Ale być może tekst "Lalki są dla chłopaków , a samochody dla dziewczyn" i zabawy lalkami ze mną wpłynęło na to że wyrósł na pedzia z pomalowaną grzywką. Zawiodłam się na takim ...
- Victoria kochanie przygotuj się za chwilkę będziemy na miejscu. -rzekła mama wyrywając mnie z zamyślenia.
- Dobrze Mamo. -odparłam radośnie.
Minęło może 20 min. a mama skręciła w prawo i zaparkowała przed niewielkim białym domkiem. Wysiadłam z samochodu i zaczęłam pomagać mamie wypakowywać pudła z samochodu. Nagle ktoś zasłonił mi oczy...
- Zgadnij kto to. - powiedział ktoś po czym odwróciłam się i zobaczyłam Matta.
- Cześć Młoda. - powiedział wyszczerzając swoje snieżno białe zęby które idealnie współgrały z jego opalenizną i wielkimi ciemnymi oczami.
- Cześć Stary - odpowiedziałam odwzajemniając uśmiech

- Ej! Taki stary to jeszcze nie jestem. Mam dopiero 22 lata. A tak poza tym to nie stęskniłaś się za mną?
-Bardzo, bardzo - odparłam. Tym razem nie ściemniałam naprawdę dawno go nie widziałam.
Matt nagle złapał mnie i podniósł do góry. Mam lęk wysokości więc od razu zaczęłam wołać : - Matt głupku to nie jest śmieszne! Postaw mnie, postaw, postaw!
Naszą małą kłótnię przerwała mama słowami :
-Matti zostaw ją już, pomożesz mi wypakować pudła?
-Oczywiście mamo. - odpowiedział po czy sięgnął po najcięższe pudło i usiłował je wydostać z wnętrza samochodu.

 
 


---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Jak potoczą się dalsze losy Vicky i jej rodziny? Czy Londyn zastąpi jej dom? Tego wszystkiego dowiecie się w rozdziale drugim, który pojawi się już wkrótce :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz